Piwnica skrywająca lokalną historię
Szkoła, piwnice Domu Ludowego, klub muzyczny, miejsce organizacji imprez i gier, magazyn sportowy, a w końcu lokalne mini muzeum. Tak wygląda przeszłość Piwnicy Historycznej w Sterkowcu, którą niedawno otwarto podczas Biesiady przy Sosnowej. Miejsce zawdzięcza swoje istnienie grupie pasjonatów, ale też wsparciu samorządu.
Sterkowiec jest niewielką wsią z dosyć ciekawą historią. Powstał z połączenia przysiółków: Dziekanów koło Sosenki, Damianiowice i Sterkowicze.
– Stało się to prawdopodobnie w XVI wieku, ponieważ nie wymienia go Jan Długosz w swoich księgach własnościowych prowadzonych do roku 1480 – relacjonuje pasjonat historii regionalnej Piotr Styrna.
Jak opowiada Dorota Karaś, sprawująca w Sterkowcu funkcję sołtysa w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy wznoszono Dom Ludowy zachowano najniżej położoną część budynku starej szkoły.
– W 1996 roku stworzyliśmy tu z chłopakami ze Sterkowca i Wokowic klub muzyczny ,,Viva la Trance’’. Odczyściliśmy cegły, naprawili ubytki, nakleiliśmy stare płyty winylowe na ścianach i spotykaliśmy się w soboty – wspomina Piotr Styrna.
Dodaje, że rozbrzmiewał tu wtedy angielski underground, muzyka klubowa, house czy drum’n’bass.
Później różne były koleje tego miejsca, aż w 2014 roku klub został zamknięty. W kolejnych latach administrująca pomieszczeniem Dorota Karaś użyczała go na potrzeby magazynu miejscowego klubu sportowego. Organizowano tu także turnieje gier planszowych. Od 2019 roku, kiedy powstało w Sterkowcu Koło Gospodyń Wiejskich, piwnica jest też wykorzystywana przez to stowarzyszenie. Organizowało ono w przyziemiu budynku np. wieczory poezji.
Teraz, przy okazji porządkowania pomieszczeń, pojawiła się szansa na to, aby pokazać pamiątkowe dokumenty, zdjęcia i sprzęty.
– Ich znaczną część zgromadził Kazimierz Legutko, zmarły w 2012 roku działacz społeczny, wieloletni radny Rady Miejskiej w Brzesku i sołtys Sterkowca – wspomina Dorota Karaś.
Dodaje, że zniszczony korytarz został wyremontowany przy wsparciu finansowym Urzędu Miasta w Brzesku. Z całego budynku, a także ze zbiorów miejscowych pasjonatów skompletowano pamiątki i w ten sposób zaadaptowano Piwnicę Historyczną.
Piotr Styrna przy wsparciu rodziców i córki odnowił także figurę św. Stanisława, wystawianą okazjonalne w okresie odpustowym przy miejscowym dworcu PKP, która wita odwiedzających to miejsce już na schodach.
– Zamierzamy prosić władze samorządowe o pochłaniacz wilgoci, aby nie doszło do zniszczenia tego, co zostało zrobione – zapowiada miłośnik historii.
Dorota Karaś deklaruje, że piwnica będzie dostępna dla zainteresowanych osób.
– Trzeba się jednak wcześniej umówić, kontaktując ze mną za pośrednictwem mediów społecznościowych miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich, któremu przewodniczę – tłumaczy.
—
Marek Kołdras / Temi
Opublikuj komentarz