×

Drogi w remoncie / DP

Drogi w remoncie / DP

dziennik_polski_Władze powiatu brzeskiego złożyły trzy wnioski do programu Sapard na dofinansowanie remontu dróg: Wokowice – Sterkowiec, Tymowa – Iwkowa i Łoniowa – Zawada Uszewska. Koszt tego przedsięwzięcia wyniesie około 3 milionów złotych, przy czym wkład powiatu miał zamknąć się połową tej kwoty. Mimo że podniesienie podatku VAT z 7. do 22. procent spowodowało podrożenie kosztów inwestycji, będą one realizowane i najprawdopodobniej już we wrześniu drogi będą oddane do użytku – łącznie około 8 kilometrów.

Władze powiatu brzeskiego złożyły trzy wnioski do programu Sapard na dofinansowanie remontu dróg: Wokowice – Sterkowiec, Tymowa – Iwkowa i Łoniowa – Zawada Uszewska. Koszt tego przedsięwzięcia wyniesie około 3 milionów złotych, przy czym wkład powiatu miał zamknąć się połową tej kwoty. Mimo że podniesienie podatku VAT z 7. do 22. procent spowodowało podrożenie kosztów inwestycji, będą one realizowane i najprawdopodobniej już we wrześniu drogi będą oddane do użytku – łącznie około 8 kilometrów. Kapitalny remont czeka drogę z Woli Dębińskiej do Bielczy. Kosztować on będzie blisko 4 miliony złotych. – Koszt tego przedsięwzięcia jest bardzo wysoki z tego powodu, że nie będzie to remont, lecz odbudowa odcinka drogi, wraz z przebudową podłoża. Tylko w tym roku na doraźne remonty tej trasy wydaliśmy już kilkadziesiąt tysięcy złotych.. Pieniądze na jej przebudowę pochodzić będą ze Zintegrowanego Programu Rozwoju Regionalnego. Wniosek przeszedł już wstępną kwalifikację i został pozytywnie oceniony – mówi starosta Grzegorz Wawryka. Droga będzie najprawdopodobniej oddana do użytku w 2005 roku.

Jeszcze w tym roku przebudowany zostanie most w Zawadzie Uszewskiej, jego tragiczny stan techniczny spowodowały jest tym, że w jego pobliżu powstają osuwiska. Remont obiektu będzie możliwy dzięki środkom przyznanym na ten cel przez Urząd Wojewódzki. Powiat już przygotowuje kolejne wnioski na likwidację osuwisk w Czchowie. Starostwo brzeskie zarządza 250. kilometrami dróg. Ich stan techniczny jest zły, na niektórych odcinkach wręcz tragiczny. Wiele z nich nie było remontowanych od kilkudziesięciu lat. W ostatnich latach udało się przebudować bądź wyremontować około 30. kilometrów. Jest to zatem kropla w morzu potrzeb. Dlatego właśnie starostwo opracowuje wieloletni plan naprawy, w którym między innymi określone zostaną zasady współfinansowania remontów. – Już zlecamy wykonywanie dokumentacji technicznych na poszczególne odcinki. Plan staramy się tak ułożyć, aby w każdej gminie zostały wykonane jakieś remonty. Rzecz jasna takiego ciężaru finansowego nie udźwigniemy sami. Dlatego starać się będziemy o środki z zewnątrz. W pierwszej kolejności remontowane będą drogi, które są w najgorszym stanie i te, którymi przejeżdża największa liczba pojazdów. Być może w kosztach zechcą partycypować gminy – dodaje starosta.

W ciągu kilku ostatnich miesięcy mieszkańcy powiatu wielokrotnie skarżyli się na uciążliwości związane z tym, że przez ich miejscowości przejeżdża wielka liczba samochodów ciężarowych. Dotyczyło to szczególnie terenów gęsto zabudowanych, skargi pisali między innymi zaniepokojeni dyrektorzy szkół, którzy obawiali się o bezpieczeństwo swoich wychowanków. Dlatego Zarząd Dróg Powiatowych podjął decyzję o wprowadzeniu ograniczeń na niektórych odcinkach dróg. Polegają one na tym, że na niektóre szlaki nie mogą wjeżdżać ciężarówki, których nośność przekracza 12 ton. Nie znaczy to jednak, że ruch takich samochodów został w ogóle na terenie powiatu zabroniony. Wytyczone zostały szlaki zastępcze, mniej uciążliwe dla mieszkańców. Objazdy zorganizowano między innymi w Maszkienicach i na terenie gminy Borzęcin. – Nośność pojazdów powinna być dostosowana do jakości drogi. Nasze powiatowe trakty nie mają podbudowy i są absolutnie nie dopasowane do przejazdu samochodów o dużej ładowności – mówi Grzegorz Wawryka. (ZS)


Zofia Sitarz
Materiał z internetowego archiwum Dziennika Polskiego