Krótko / DP
Zdarzenie miało miejsce, jak wspomnieliśmy we wstępie, w sobotę ok. godz. 10.00. Najwyraźniej okradzeni nie czytają „Dziennika”, lub czynią to z opóźnieniem. Właśnie w sobotę ostrzegaliśmy przed tego typu złodziejami.
JAK NIE „ZUS” TO „OPIEKA SPOŁECZNA”
Mieszkańcy jednego z domów w Sterkowcu zostali w sobotę odwiedzeni przez dwie młode kobiety podające się za przedstawicielki „opieki społecznej”. Coś tam naobiecywały, coś zanotowały i odeszły, zostawiając uśmiechniętych domowników, którym uśmiech z twarzy znikł, gdy stwierdzili brak 650 złotych.
Stalowe nerwy, kamienny sen
Zimną krwią wykazał się sprawca (sprawcy?), który nocą z soboty na niedzielę odwiedził jedno z mieszkań w Strzelcach Małych (gm. Szczurowa). Nie przeszkadzało mu, że w domu przebywają śpiący domownicy. Sen musiał być kamienny, skoro okradanych nie zbudził nawet brzęk tłuczonej szyby okna, przez które dostał się „wizytator”. Skradł on 1000 zł w gotówce, dwa płaszcze, dwie kurtki i jeden magnetofon. Łączna wartość strat wynosi 1900 zł.
Kosztowna nieobecność
Tylko na dwie godziny opuścili w niedzielę swój dom mieszkańcy Tworkowej (gm. Czchów). Między 8.00 a 10.00 pojawił się w nim włamywacz, który dostał się do wewnątrz po wyłamaniu zamka. Z mieszkania zniknęła gotówka w wysokości 550 zł oraz telefon komórkowy wraz z ładowarką.
Przestraszył się i potrącił
Niecodzienny wypadek miał miejsce w Perle (gm. Dębno). Jadący tamtędy kierowca fiata 126 p przestraszył się nagle wyjeżdżającego z jednej z posesji rowerzysty. Zaczął nagle hamować, stracił panowanie nad pojazdem i… potrącił „straszącego” go cyklistę. Potrącony doznał obrażeń ciała. (ZS)
Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/2451218,krotko,id,t.html
Opublikuj komentarz