Ekologiczne inwestycje / DP
W pierwszym okresie działalności oczyszczalnia przyjmie około 200 metrów sześciennych ze Sterkowca, później kiedy wybudowane zostaną kanalizacje w poszczególnych miejscowościach podłączony zostaną: Okocim, Wokowice i Jadowniki.
Jak się okazuje, rok 1999 jest bardzo korzystny dla miasta i gminy Brzesko pod względem inwestycji ekologicznych. – Pełną parą ruszyły prace przy budowie oczyszczalni ścieków w Sterkowcu. Część budowlana gotowa będzie już w tym roku, pierwsze ścieki oczyszczalnia przyjmie w połowie przyszłego roku – mówi wiceburmistrz Brzeska, Stanisław Pacura. Na oczyszczalnię miasto wyasygnowało 2 600 000 złotych, kolejne 800 tysięcy wpłynie prawdopodobnie z Małopolskiego Funduszu Ochrony Środowiska. Prace potrwają kilka lat, więc plany budżetowe przewidują również pieniądze na ten cel w latach następnych.
Władze miasta zapowiadają, że najdalej za trzy lata w Mokrzyskach uruchomiony zostanie zakład utylizacji odpadów. W kasie miasta już znajdują się środki na opracowanie koncepcji zbiórki i utylizacji śmieci. Na początek wyasygnowanych zostanie 260 tysięcy złotych. – Do uzgodnienia pozostaje jeszcze kwestia, czy zakład służyć będzie tylko naszej gminie, czy korzystać będzie z niego cały powiat. Racjonalne byłoby to drugie rozwiązanie, wtedy gminy wchodzące w skład powiatu partycypowałyby w kosztach budowy i uruchomienia zakładu. Koszty jakie poniosłyby poszczególne gminy, uzależnione byłyby od liczby mieszkańców. Wystosowaliśmy pisma do wszystkich zarządów gmin, które już teraz zainteresowane są tym pomysłem. Po uzyskaniu pisemnej odpowiedzi ogłosimy przetarg na opracowanie koncepcji zakładu, a następnie na opracowanie projektu technicznego. Sam zakład będzie prawdopodobnie spółką, w której poszczególne gminy miałyby udziały. Brzesko, jako największa z nich – licząca 36 tysięcy mieszkańców, miałaby największe udziały – powiedział burmistrz Stanisław Pacura. Zakład znajdować się będzie między Mokrzyskami a Buczem, na terenach wykupionych przez władze miasta już w 1993 roku. Są to gleby VI klasy, obecnie nieużytki. Pracę w zakładzie znajdzie w przyszłości kilkadziesiąt osób, będą to głównie mieszkańcy tamtych terenów. – Jeszcze przed rozpoczęciem budowy postaramy się przekonać mieszkańców, że taki zakład nie będzie ani uciążliwy, ani szkodliwy – dodaje burmistrz Pacura. Pieniądze na budowę zakładu utylizacji władze Brzeska szukać będą w Narodowym i Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska. (ZS)
—
Zofia Sitarz
Materiał z internetowego archiwum Dziennika Polskiego
Opublikuj komentarz